Tak nieraz bywa, że szukamy wiary pogłębionej, uczonej, niezwykłej – tymczasem nie mamy najprostszej, tej, która czyni cuda i pozwala nam widzieć cuda w naszym życiu.
Szukamy wielkiej wiary, a brak w nas czasem najprostszej świadomości, że wszystko, co jest w nas, jest z woli Pana Boga.
Narzekamy na ateistów. Mówimy, że jest ich tylu, bo uczynił to komunizm i inne potwory. Dlaczego są niewierzący? Dlatego, że widzą ludzi wierzących, którzy tak żyją, jakby Pana Boga wcale nie było. Jak mogą wierzyć, skoro takich ludzi widzą na około?
Świadomość, że jesteśmy w Bożym ręku, powinna się w nas stale pogłębiać.
Ks. Jan Twardowski