Dlaczego Jezus powiedział: „Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona” (Łk 10, 41-42) A więc Maria, twoja siostra, która tylko się modli, jest mi bliższa.
Czy Jezus, wychowany w rodzinie pracującej fizycznie, pomagający w codziennej pracy stolarza, patrzący na krzątaninę swojej Matki, na to, jak zaczynia ciasto, jak szuka zagubionej drachmy, mógł umniejszyć pracę kobiety? Nie. On nie powiedział, że gorsza jest praca, a lepsza modlitwa. Zganił niepokój, który czasem porywa nas przy pracy. Czy dobrze wyjdzie? Co będzie, jak umrzemy, kto wówczas dokończy naszą pracę?
Pracujmy z wielkim pokojem serca, ufając Bogu, a będziemy podobni i do Marty, która się troszczyła i do Marii, która się modliła. ks. Jan Twardowski