Dlaczego przychodzimy do kościoła? Ktoś przychodzi na Mszę świętą, ale tylko dlatego, że taka tradycja była u niego w domu rodzinnym lub chce się pokazać w nowych butach. Jest podobny do dzbana obmytego z zewnątrz, który w środku jest albo pusty, albo nawet brudny.
Jeżeli przychodzimy do kościoła, aby odczuwać zadowolenie, to tak jakbyśmy przychodzili do siebie. A przecież czeka tu na nas Bóg. Nawet gdybym był nieprzytomny i jak kołek stał w kościele – usłyszałem, że On czeka. Choćbym był śpiący – zerwałem się jak strażak do pożaru i jestem, by pełnić Jego wolę.
***
W rocznicę konsekracji kościoła pamiętajmy, że każdy kościół jest domem Niewidzialnego, miejscem spotkania z Jezusem Eucharystycznym. Miejscem tajemnicy.
„Niebo, ziemia ani morze pojąć, co to Bóg nie może” – śpiewamy w starej pieśni.
ks. Jan Twardowski