Rozważmy słowa: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało” (Mt 9,37). Można to zdanie różnie rozumieć.
Spróbujmy te słowa tłumaczyć inaczej niż zwykle: że wciąż za mało księży, za mało misjonarzy, zakonnic, a tylu niewierzących do nawrócenia, grzeszników do rozgrzeszenia.
Chociaż wciąż za mało na całym świecie ludzi świętych, dzieją się ciągle nieoczekiwane cuda łaski Bożej. Jeszcze kilkanaście lat temu jeden z moich kolegów tłumaczył i zapisywał na papierze, ilu potrzeba księży, zakonnic – żeby zawalił się ustrój oparty na ateizmie. Wypisywał ogromne liczby. Tymczasem ustrój sam się zawalił.
Bo żniwo jest zawsze wielkie, choć robotników mało.
Jeśli liczymy tylko na siebie – jesteśmy stale zmartwieni. Liczmy na Pana Boga.
ks. Jan Twardowski