„Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom”.
Wyraz prostak jest obraźliwy, zaś w wyrazie prostaczek kryje się pobłażliwość. Czy nie lepsze było dawne tłumaczenie: „[…] objawiłeś je maluczkim”?
Są dwa rodzaje maluczkich.
Maluczki, czyli taki, który nic nie wie o Bogu, niczego nie rozumie, ale chce wiedzieć. Jest gotowy i chłonny przyjąć wiarę w Boga, jak dziecko bardzo spragnione miłości. Maluczki, któremu Bóg dał rozum. Jest wielkim profesorem, ale zachował czyste, ciche i pokorne serce. Maluczki wielki uczony, który wie, że Bóg jest większy od ludzkiej wiedzy o Bogu. Święty Tomasz z Akwinu powiedział, że to, co pisał, jest tyle warte, ile wiązka słomy. Pokora wielkiego teologa. Nie był pewien, że wszystko wie i nie zasłaniał sobą Boga.
Podziwiajmy Pana Boga za to, że swoje prawdy objawia maluczkim.
Ks. Jan Twardowski