Ludzie zdumiewali się nauką Jezusa, „uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie” (Mk 1, 22). Na czym polegała inność tej nauki? Uczeni, którzy komentowali Pismo, powoływali się na różne autorytety rabinów, a Jezus mówił sam z siebie. Opierał się na sobie samym.
Dzisiaj my, wierzący, zaczynamy nie zdumiewać się nauką Pana Jezusa.
Miałem znajomego, który kiedyś zachwycał się marksizmem. Znałem kogoś, kto jeszcze niedawno zachwycał się Freudem. Oba autorytetu dzisiaj zamilkły.
Nauką Jezusa można się wciąż zdumiewać. Mimo że jest głoszona w świecie na ogół jej niechętnym – trwa, bo jest oparta na moce Bożej, a nie na ludzkich autorytetach, które przemijają. ks. Jan Twardowski