Czy Jezus w czasie pobytu na ziemi spał? Chyba więcej nie spał niż spał.
Czy to w stajence betlejemskiej, gdy Aniołowi śpiewali na cały głos. Czy w trakcie ucieczki do Egiptu na stale kołyszącym się ośle.
Jezus spędził na pustyni czterdzieści nocy, ale czy wtedy spał? Przecież diabeł zerwał się jak burza i wyzwał do walki.
Jezus oddalał się w nocy na modlitwie. Nocą przychodził do Niego Nikodem ze swoimi problemami. W Ogrodzie Oliwnym także nie spał. Uczniowie usnęli. W ciemnicy, jako skazaniec, też chyba nie spał przed śmiercią.
Raz jeden Marek zapisał, że zmęczony Jezus położył się na dnie łodzi i zasnął, ale natychmiast obudził Go przyszły pierwszy papież. Kiedy więc spał?
Święta Tereska od Dzieciątka Jezus w „Dziejach duszy” pisze, że Jezus jest stale gotowy przyjść z pomocą. Stale gotowy ukazać swoją potęgę. Nawet kiedy śpi – czuwa.
Niewidzialny Bóg objawił swoje imię Mojżeszowi: „JESTEM, KTÓRY JESTEM” (Wj 3, 2). Bóg jest ciągłym trwaniem, czuwaniem, obecnością. Choćby nam się wydawało, że Go nie ma lub śpi – On wciąż jest.
ks. Jan Twardowski