Może nas dziwi powiedzenie: „Jeśli w jakimś miejscu was nie przyjmą i nie będą was słuchać, wychodząc stamtąd strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich!” (Mk 6,11).
To znane na Wschodzie powiedzenie można tłumaczyć: jeśli was nie przyjmą, żebyście niczego od nich dla siebie nie chcieli, nawet piasku z ich dróg, który przylgnął do stóp waszych.
Nieraz nawracamy kogoś do Pana Boga, a on wcale tego nie chce. Nie można nikogo nawracać na siłę. Boga trzeba pokazać w inny sposób, na przykład w swoim życiu lub życiu innych ludzi.
ks. Jan Twardowski