- Kategoria: Aktualności
- Odsłon: 2840

5 kwietnia odbyło się Nabożeństwo Drogi Krzyżowej ulicami naszej Parafii. Prowadziła ją młodzież z grup parafialnych, a z pochodniami asystowali harcerze.

Pan Jezus nie rzucił kamienia na grzesznicę, ale nie był dla niej pobłażliwy. Nakazał jej odejść i nie grzeszyć.
Bóg nikogo nie potępia. Nie stworzył diabła, ale anioła. Dał mu wolną wolę i anioł wybrał. Zaczął czcić samego siebie i stał się paskudnym diabelcem.
Bóg nie stworzył potępieńca, ale człowieka, który miał dążyć do świętości. Człowiek odwrócił się plecami od Boga, od miłości i wybrał nienawiść. Sam sobie ufundował w piekle dobrze podgrzewany pokoik.
Paradoks leży w tym, że Bóg wszechmogący jednej rzeczy nie może: zbawić człowieka bez jego dobrego wysiłku. Człowiek sam musi wybrać miłość.
ks. Jan Twardowski
Trwa ROK naszego Patrona - ŚW. HUBERTA. Uczmy się od Niego, jak się nawracać.
ZAPOWIEDZI:
I. Patryk DZIAŁKOWSKI - kaw. z Warki i Agnieszka KAWKA - panna z par.tut.
KIOSK: TYGODNIKI: Idziemy, Gość Niedzielny, Niedziela: nowy -"Oremus", "Miłujcie się". Polecam: świąt. karty pocztowe i książki: " i Rachunek sumienia - ks. Kralki.
W Gościu Niedzielnym - film - św. Ignacy oraz karta wsparcia remontu Bursy SS. Sercanek.
Ks. K. Grzejszczyk
/proboszcz
Od zawsze nazywamy tę przypowieść przypowieścią o marnotrawnym synu. Jego postać jest nam bliska, gdyż daje nadzieję w naszym żalu.
Jeżeli człowiek ma i Boga i wszystko, a przez głupotę odchodzi, zobaczy, że niczego nie ma.
Dlaczego nie nazywamy jej przypowieścią o miłosiernym ojcu? Bo nie dowierzamy, że Bóg tak bardzo się o nas troszczy i nas kocha. Kiedy przeżywamy cierpienia, troski, kłopoty, On czeka na nas i wyciąga ręce jak do syna marnotrawnego. A my chcemy sami tylko na siebie czekać, sami sobie ufać.
Dlaczego nie nazywamy jej przypowieścią o starszym synu? Taki niby był wierny ojcu, siedział przy nim, nie pakował bagażu. Boimy się, że jesteśmy podobni do niego: nie uciekamy od Boga, przychodzimy do kościoła, a jednocześnie mamy pretensje, że niewierzący ma łatwiejsze życie. Jesteśmy przy Bogu, a nie umiemy się Nim cieszyć.
Ojciec wyszedł po jednego i drugiego syna. Miłość nigdy nie jest za coś, ale pomimo wszystko.
ks. Jan Twardowski
Trwa ROK naszego Patrona - ŚW. HUBERTA. Uczmy się od Niego, jak się nawracać.
KIOSK: TYGODNIKI: Gość Niedzielny, Niedziela, Idziemy: nowy -"Oremus", "Miłujcie się". Polecam: świąteczne karty pocztowe i książki: O. J.Augustyn - "W trosce o czyste sumienie", Ks.T.Dajczer -"Rozważania o wierze","Zachwycić się miłością" i Rachunek sumienia - ks.Kralki.
Ks. K. Grzejszczyk
/proboszcz
Strona 136 z 268
poniedziałek i piątek:
po Mszy wieczornej do 19:30
wtorek i czwartek: 17:00-17:50
środa i I piątek miesiąca -
- NIECZYNNA
Od spotkania modlitewnego w katedrze Ducha Świętego w Stambule po modlitwę ekumeniczną w Izniku – starożytnej Nicei przebiegał drugi dzień podróży apostolskiej Leona XIV do Turcji. Papież spotkał się też z osobami starszymi z domu opieki oraz z naczelnym rabinem Turcji i biskupami katolickimi.
W swoim przesłaniu do uczestników modlitwy ekumenicznej w Izniku – starożytnej Nicei - Papież Leon XIV powiedział, że chrześcijanie są wezwani do przezwyciężenia skandalu podziałów.
Choć należą do tego samego Kościoła, katolicy w Turcji i Libanie żyją w zupełnie różnych realiach. Dane przedstawione przy okazji podróży apostolskiej Papieża Leona XIV do tych dwóch krajów ukazują dwa odrębne oblicza Kościoła na Bliskim Wschodzie.
W słowach Leona XIV do tureckich chrześcijan znalazła się wskazówka dla całego Kościoła.
We włoskim kinie Adriano odbył się pokaz filmu dokumentalnego “Ratuję człowieka. Ludzie Kościoła wobec zagłady". To trzecia produkcja medialna Fundacji Opoka należącej do Konferencji Episkopatu Polski, w ramach projektu „Polska energia zmienia świat”. Jego ideą jest promowanie historii kraju poza granicami przez pryzmat polskich świętych.